Niebonie ‎– Niebonie (2002)

1 	Tyle Radości W Nas 	3:02
2 	Sfjetłana 	3:39
3 	Panie Prezydencie, Panie Kardynale 	4:23
4 	Droga - Puściła Pawia 	3:10
5 	Umierało Lato 	3:45
6 	Wab Milion Bab 	3:00
7 	Luz A La Lata Sześćdziesiąte 	2:59
8 	Show Biznes Song 	4:20
9 	Papierosy, Wóda, Sex 	3:42
10 	Ci-Po-Wiem Irena 	3:24
11 	Ten Pierwszy Raz - W Mojej Głowie Strach 	2:55
12 	Manam - Kminek Dla Dziewczynek 	4:26
13 	Tyle Podłości W Nas 	4:09

Włodzimierz Hechłacz - vocals
Przemysław Rybak – keyboards
Robert Sitarek – guitar
Roman Kolebacz - bass
Marcin Płatek – drums

Debiutancka płyta NieBoNie utrzymana jest w konwencji rock’n’rolla z lekką domieszką innych stylów. Trzynaście kompozycji spiętych jest dwoma bliźniaczymi muzycznie utworami – "Tyle Radości w Nas", rozpoczynający płytę i "Tyle Podłości w Nas", stanowiący zaprzeczenie happy endu. Część kompozycji to szybko wpadające w ucho rock’n’rollowe piosenki: "Wab Milion Bab", czy "Luz a’la Lata Sześćdziesiąte". Z drugiej strony, album zawiera także kompozycje o głębokiej problematyce społecznej: "Panie Prezydencie, Panie Kardynale" – o bezsensie służby wojskowej, "Papierosy, Wóda, Sex" – historia dobrze zapowiadającego się młodzieńca, którego niszczy nałóg alkoholowy, "Sfjetłana" - o miłości podszytej litością, wynikłą z różnic kulturowych, czy "Droga" – historia przydrożnej prostytutki. Muzycy czerpią z klasyki gatunku i nie tylko: w "Show Biznes Song" słychać the Shadows, a całość rozpoczyna motyw z Jamesa Bonda, "Luz a’la Lata Sześćdziesiątych" to pastisz rock’n’rollowy w stylu wczesnych Beatlesów, "Manam – Kminek dla Dziewczynek" w klimacie the Police, a "Panie Prezydencie..." rozpoczyna się od sfałszowanego "Płonie ognisko i szumią knieje...". Jest zabawnie, ale większości utworów towarzyszy śmiech przez łzy, w innych znowu smutek bywa rozświetlony śmiesznym motywem muzycznym lub paradoksalną zbitką kilku słów. Oprócz kompozycji dynamicznych jest tu również subtelna ballada o przemijaniu "Umierało Lato", z rozbudowaną partią skrzypiec w wykonaniu Michała Jelonka z Ankh, a także wspomniana już ballada o wychowanym na wsi polityku - karierowiczu "Manam – Kminek dla dziewczynek". Tak na marginesie, pod takim samym tytułem Maanam wydał swój koncertowy krążek blisko dwadzieścia lat temu. Ta kompozycja to niewątpliwie ukłon w stronę weteranów polskiego rocka. Debiutancki krążek NieBoNie to płyta urozmaicona, a zarazem spójna. Poszczególne kompozycje łączy nosowy wokal lidera grupy, Włodka "Woodiego" Hechłacza, kompozytora wszystkich piosenek, a także specyficzny charakter jego tekstów. Ciekawostką jest fakt, że to co słyszymy to efekt drugiego podejścia muzyków do rejestracji tego materiału. Pierwszą wersję płyty muzycy uznali za nieudaną. Jak twierdzą, producent pierwszej wersji rozminął się z preferencjami muzycznymi członków zespołu. Dlatego też, odpowiedzialność za produkcję muzyczną wersji ostatecznej spoczęła na muzykach grupy NieBoNie. Miejmy nadzieję, że z korzyścią dla wszystkich słuchaczy i fanów tej debiutującej formacji. ---universalmusic.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire ulozto gett

back