Feel the Blues with all that Jazz
English (United Kingdom)Polish (Poland)
Home Polish Music Laboratorium Laboratorium - Bialy kruk czarnego krazka (1972)

Laboratorium - Bialy kruk czarnego krazka (1972)

User Rating: / 1
PoorBest 

Laboratorium - Biały kruk czarnego krążka (1972)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1. Choral (5:03)
2. Plazma (9:30)
+
3. Kazania Kaliskie (8:36)
4. Prognoza na jutro (14:28)
5. Kryterium (10:10)
6. Poczekalnia (4:50)
7. Przed wejsciem (6:00)
8. Przystanek (7:54)

- Janusz Grzywacz - piano, Fender Rhodes
- Marek Strzyszowski - vocal, alto sax, bassoon
- Maciej Gorski - bass guitar
- Waclaw Lozinski - flute, percussion
- Mieczyslaw Gorka - drums
+
- Zbigniew Seifert – violin

 

Klub Płytowy Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego był czymś wyjątkowym w zamierzchłej PRL-owskiej przeszłości. Jak można było przeczytać w informatorze klubowym:

Klub udostępnia szerokim rzeszom miłośników muzyki wartościowe nagrania stereofoniczne w wykonaniu wybitnych artystów - solistów, wokalistów, instrumentalistów i zespołów. Longplaye klubowe zawierać będą nowości i unikalne nagrania muzyki jazzowej, beatowej, popularno-rozrywkowej i poważnej, polskiej i zagranicznej. W wielu przypadkach są to nagrania dokonywane specjalnie na potrzeby klubu, dostępne tylko dla jego członków (z wyłączeniem ze sprzedaży detalicznej). Płyty z serii Biały kruk czarnego krążka choć niepozorne (ta sama okładka, różni, często nieprzystający do siebie, wykonawcy na stronach A i B winyla), były niezwykłe. Drugie, pochodzące z 1973 roku, wydawnictwo Klubu Płytowego, na stronie A zawierało dwa utwory Laboratorium (zarejestrowane w studiu Programu Trzeciego Polskiego Radia, 24 kwietnia 1972 r.), zaś na stronie B nagranie kwintetu Juliana "Cannonballa" Adderley'a z festiwalu Jazz Jamboree'72. Tym samym wydawnictwo dokumentujące polski zespół w pierwszej fazie jego działalności jest po 40 latach na Zachodzie niezwykle cennym, wręcz kolekcjonerskim, prawdziwym białym krukiem, właśnie ze względu na stronę B i unikalne nagrania zespołu Adderley'a, w skład którego w tamtym czasie wchodził m.in., grający wcześniej z Frankiem Zappą, George Duke. Nas w tym miejscu interesują oczywiście pierwsze nagrania Laboratorium. Zespół, jeszcze w składzie z Maciejem Górskim (gitara basowa) i Wacławem Łozińskim (flet, perkusja), wsparł Zbigniew Seifert, który poznał Laborkę jeszcze w 1971 roku, podczas warsztatów jazzowych w Chodzieży (Janusz Grzywacz po latach wspominał: podziwiam go za odwagę wystąpienia w debiutanckich nagraniach debiutującego zespołu. Ale takie to były czasy - piękne, koleżeńskie...).

Wydawać się może, że niespełna piętnaście minut (tyle trwają dwie zamieszczone na oryginalnej płycie kompozycje: Chorał i Plazma), to niewiele, aby móc się w pełni zaprezentować. Okazuje się jednak, że wystarczy to w zupełności, aby pokazać swój pomysł na muzykę a do tego rozbudzić ogromny apetyt na więcej. Muzyka jaką tu usłyszymy jest absolutnie wyjątkowa. Trudno ją sklasyfikować i nie sposób porównywać jej do późniejszych nagrań zespołu. Nieuchwytność stylistyczna tych barwnych plam dźwiękowych sprawia, że można określić je nawet post rockiem, lub - za Januszem Grzywaczem - "post-modernizmem " lub "pre-punkiem" . Co więcej, naturalny, wręcz magnetyzujący liryzm tych odważnych kompozycji, przesądza o tym, że dziś nagrania te brzmią niewiarygodnie świeżo, zaś ich zawieszenie pomiędzy jazzem a rockiem sprawia, że są w stanie zaintrygować prawdziwych sympatyków muzyki progresywnej, muzyki poszukującej i pozostawiającej za plecami wszelkie granice. Kilka chwil obcowania z nowalijkami Laborki uświadomi nam z jak wyjątkowym zjawiskiem mamy do czynienia. Zagłębienie się w tej muzyce przekonanie to w nas tylko utwierdzi.

Dzięki staraniom firmy Metal Mind pierwsze nagrania legendarnego krakowskiego zespołu ukazały się w 2006 roku w odświeżonej formie, dostępnej w ramach antologii Laboratorium. Zachowano oryginalną okładkę albumu Klubu Płytowego, ale zamiast nietypowej strony B dawnego winyla, znajdziemy tu mnóstwo bonusów, które siłą rzeczy zdominowały zremasterowane wydawnictwo. Są to przeróżne nagrania z lat 1972-1974, rozszerzające naszą wiedzę na temat prehistorii zasłużonej Laborki. Najcenniejszym z nich wydają się być Kazania kaliskie pochodzące z tej samej sesji nagraniowej, co Chorał i Plazma. Trwające blisko piętnaście minut Kazania... sprawiają, że można zacząć gdybać na temat kształtu albumu Laboratorium, który nigdy nie powstał - na wskroś nowatorskiego krążka, z gościnnym udziałem Seiferta i z śpiewającym (sic!) Markiem Stryszowskim.

Dla fanów Laboratorium, nieprzyzwyczajonych może do niemal akustycznego brzmienia zespołu, ludzi zafascynowanych polską sceną (nie tylko jazzową) oraz wszystkich, którzy cenią sobie eksperymenty w muzyce jest to pozycja obowiązkowa. Wartość archiwalna tych nagrań jest nie do przecenienia. O ich wartości artystycznej najlepiej niech świadczy fakt, że okazały się one odporne na działanie czasu. Gdybym próbował stworzyć ranking polskiej muzyki progresywnej lat 70., pierwsze nagrania Laboratorium znalazłyby się w nim wysoko. Nie chcę przesadzać, ale... wtedy nikt tak nie grał. --- progrock.org.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru

back

 

Before downloading any file you are required to read and accept the
Terms and Conditions.

If you are an artist or agent, and would like your music removed from this site,
please e-mail us on
abuse@theblues-thatjazz.com
and we will remove them as soon as possible.


Polls
What music genre would you like to find here the most?
 
Now onsite:
  • 379 guests
Content View Hits : 253815837